niedziela, 24 maja 2015

Przegląd prac - podsumowanie


Jeśli nie wiecie o czym mówię to już tłumacze. Przegląd jest to coś podobnego w działaniu do sesji, funkcjonuje w plastyku.  Chodzi tu o zaprezentowanie wszystkich wykonanych zadań i prac z danego półrocza, na podstawie których komisja wystawi nam proponowaną ocenę na koniec.



Jeśli jak większość ludzi (np. ja) olaliście sobie pracę przez całe półrocze, czaka was nagły przypływ adrenaliny i praca po nocach. W przypadku mojej szkoły dodatkowo wszystkie projekty muszę przykleić równo na czarny karton. Krótko mówiąc, cała zarwana nocka dla przeklętych 20 min.

Jednak mimo wszystko żyje, i mam się dobrze. Od środy jedyne co robię po szkole to śpię. I było by to na tyle gdyby nie jeden mały szkopuł. Musiałam iść do szkoły w sobotę.

Tak po prostu, bo trzeba odpracować jakiś poniedziałek ze stycznia. Nic by mi do tego i tak miałam zostać na weekend to jednak jak wiadomo nauczyciele odpuszczają i ani obecni ani nieobecni nic z tego mieć nie będą. No i stało się oczywiście, siedem osób i jeszcze mi dwie godziny przepadły bo rzeźby nie miałam. A spokojnie mogłabym sobie pospać.
No cóż zdałam, to najważniejsze. Poniżej kilka wybranych prac. Od jutra przez cały tydzień wpisy prawdopodobnie będą pojawiać się codziennie, ewentualnie co drugi dzień. A teraz idę spać, dobranoc!


niedziela, 17 maja 2015

Przeglad!

Nowe posty już od 23 maja, a teraz lecę zaliczyć pierwsza klasę. Wybaczcie mi moja nieobecność, przegląd to być albo nie być, jak sesja...


poniedziałek, 4 maja 2015

Jak wstawać rano i jeść za darmo.

(kocham ten deser)

Powiedzmy, że bardzo się nudzisz, ale tak naprawdę, albo że masz strasznie dużo zadań na głowie. Postanawiasz więc wstać wcześniej niż zwykle, poćwiczyć od rana, czy wykonać część zadań, w czasie gdy nikt nie może ci przeszkodzić bo zwyczajnie śpi. Mimo wszystko jednak nie masz motywacji by wstać.Przedstawię więc ci dziś bardzo prostą metodę, dzięki której przy okazji zarobisz jeden darmowy posiłek.

Jak to mówią "Najciemniej pod latarnią", po prostu załóż się ze znajomym o jedzenie. Jednak z zakładami trzeba uważać (oj trzeba, idiotów nie brakuje - szkoda że mogę to powiedzieć o sobie, ważne że popis się udał... nieważne) Sama się założyłam, jako, że obecnie mam przez ten tydzień tylko (nudnnnnne) zajęcia z EDB w tym tygodniu założyłam się o B-smarta z KFC z Pauliną, że do piątku będę wstawać o 5 rano. Pomyślałam, że komuś może przydać się kilka porad o co i z kim się zakładać (taka mała lekcja manipulacji dla początkujących i wstydziochów).

Trzy (moje) zasady zakładów:
  1. Jeżeli ktoś nie wieży że uda ci się coś zrobić, albo będzie myślał, że to dla niego proste do wykonania o wiele chętniej się z tobą założy i o wyższą stawkę. dobrym przykładem są tu "zakłady barowe" które proponują chłopaki z kanału "5 sposobów na..." 1 2 3
  2. Wykorzystaj swoje zwyczaje, oraz swoich znajomych. Im lepiej ktoś cię zna tym trudniej będzie mu uwierzyć, że dasz radę zrobić coś do siebie niepodobnego. Np. w moim wypadku jest to wstanie o 5 rano (wszyscy wiedzą że kocham spać ^^)
  3. Czasami warto zaryzykować, nawet gdy zakładasz się o przekonanie. Nie mówię to o ryzykowaniu zdrowiem, ale jeżeli zakładasz się że np. powiesz pierwszej lepszej osobie bardzo wiarygodnie "kocham cię"  warto zaryzykować, w najgorszym wypadku powiesz że to zakład, przeprosisz i sobie pójdziesz, a przynajmniej pokonasz swoją nieśmiałość, a może przy okazji poznasz kogoś nowego.
No cóż, na dzisiaj to na tyle, wracam do nauki, szykuję już post o książkach o rozwoju osobistym także do czwartku najpóźniej powinien być ;)

sobota, 2 maja 2015

Malownicza Majówka

Gdzie plastyk tam nie ma wolnego


Majówka, trzy dni wolnego, a dla uczniów liceum z wyjątkiem maturzystów, rozpoczęcie długiego wolnego tygodnia, ale są wyjątki, czyli uczniowie plastyka, ta, Czeka mnie "obóz PO" Czyli jak w tydzień przerobić roczny materiał. Taa, jakby lekcji było mi mało, to jeszcze muszę skończyć prace ma malarstwo.


Majówka z pędzlem


Nie oczekując ładnej pogody, trzeba było zabrać się do malowania. Na początek, przeklęta martwa, czyli to:


Na moje nieszczęście, musiałam zaczynać pracę od nowa. Nie ma co się bronić, wyglądała paskudnie.


No więc, pędzle w ruch i szukamy pomysłu jak namalować liście. Dzisiaj wstałam o 12.00. Do teraz zdążyłam zjeść śniadanie. Pracowita majówka się zaczyna nie ma co. A jeszcze czarną  pastelą muszę to narysować. życzcie mi szczęścia.


Na chwilę obecną wygląda to mniej więcej tak (wybaczcie zdjęcie robione kamerka od laptopa)


A jak wam mija majówka? Robiliście coś ciekawego, a może jak ja nadrabiacie zaległości.